czwartek, 8 marca 2012

czwartek II tygodnia Wielkiego Postu

Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie. Nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście. Wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną.
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją! Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi. Nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo utrzyma zielone liście. Także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców.

Mogę przestać się obawiać o to, co będzie, gdy przyjdzie upał. Pokój i czynienie dobra są możliwe także w tym czasie. Zaufanie Bogu pozwala zauważać przychodzące szczęście, a zapatrzenie w siebie skutkuje przeoczeniem go / Go.
Biada mi, gdybym Go przeoczyła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz