Ezd 1,1-6; Ps 126; Łk 8,16-18
Światła nie zapalam dla siebie. Zapalam i spalam świece dla innych.
Wszelkie próby zatrzymania światła tylko dla siebie, schowania go przed innymi, sprowadzają ciemność. Świeca ukryta pod garncem nie tylko nie świeci dla innych, ale i sama - pozbawiona powietrza - gaśnie.
Tak samo jest z każdym dobrem, które mam. Prawdziwie mam je wtedy, gdy potrafię je oddać. Wtedy wraca pomnożone. Gdy próbuję je zatrzymać jedynie dla siebie, znika. Wydaje mi się, że je mam (bo przecież świeci w ukryciu!), ale i to zostanie mi zabrane...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz