Rdz 49,2.8-10; Ps 72; Mt 1,1-17
Ewangelia przeznaczona na dziś budzi różne reakcje: czytający stresują się możliwością przejęzyczenia, słuchacze zaś są albo znużeni, albo rozbawieni niektórymi imionami (Joatam, Azor, Achim). Tymczasem starożytni adresaci Ewangelii nie tylko rozpoznawali imiona, ale także znali dobrze wydarzenia związane z wymienianymi postaciami. Wiedzieli, że choć są w tej historii momenty ważne i wielkie, to są też takie, które lepiej by przemilczeć i zapomnieć. Ostatecznie jednak w taką historię - nie zawsze chwalebną, nie zawsze piękną, nie będącą tylko pasmem sukcesów - wchodzi Bóg.
Jest więc nadzieja dla każdego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz